Rozliczanie wydatków na auto firmowe – jakie zmiany się szykują?
Samochód służbowy staje się standardem w większości polskich firm. Wygoda, prestiż i możliwość odliczenia od podatku sprawiają, że na przywilej ten pozwala sobie coraz więcej przedsiębiorców. W tej ostatniej kwestii szykują się jednak zasadnicze zmiany. Jak wyglądają nowe zasady rozliczenia samochodów służbowych w świetle projektu ustawy przygotowanego przez Ministerstwo Finansów?
Nowe odliczenia od podatku – koniec z prywatnymi kilometrami
Wykorzystywanie pojazdów służbowych do celów prywatnych w wielu przedsiębiorstwach jest standardem. Trudno wyobrazić sobie, aby właściciele małych firm kupowali oddzielne auto wyłącznie do pracy, inne zaś – do prywatnych dojazdów. Dotychczas nie było z tym jednak większych problemów. Wszelkie wydatki na pojazdy firmowe – takie jak zakup czy remonty – można było bez przeszkód wliczać w koszty uzyskania przychodów. Na podobnych zasadach obliczane były koszty za paliwo – VAT umożliwiał odliczenie ich odpowiedniej wysokości. Nie miał przy tym większego znaczenia fakt, czy pojazd używany był wyłącznie służbowo, czy także prywatnie. To jednak wkrótce może się zmienić.
Jeśli propozycje Ministerstwa Finansów wejdą w życie, 100% wydatków w PIT/CIT będzie można odliczyć tylko przy wykorzystywaniu auta jedynie do celów biznesowych. Aby to udowodnić, przedsiębiorcy będą musieli prowadzić dokładną ewidencję przebiegu pojazdów. Jej brak będzie sygnałem, iż samochód służbowy wykorzystywany jest także do celów prywatnych. Jak w takiej sytuacji będą wyglądały odliczenia od podatku?
>> Sprawdź cennik aplikacji Flotman, zobacz pakiet dla siebie >>
Rozliczenie samochodu: czy szykuje się likwidacja kilometrówki?
Jak zostało wspomniane, stosunkowo niewielu przedsiębiorców jest w stanie wykazać używanie samochodów wyłącznie do celów biznesowych. Jak wobec tego wyglądać będą nowe zasady odliczenia od podatku kosztów związanych z pojazdem używanym także prywatnie? Otóż w tym przypadku przychody będzie można pomniejszyć jedynie o 50% poniesionych wydatków. To jednak nie koniec zapowiadanych zmian.
Powyższe wartości odnoszą się bowiem do pojazdów amortyzowanych, a więc zaliczonych do składników majątkowych firmy. W przypadku samochodów niewprowadzonych do ewidencji środków trwałych limit odliczenia będzie niższy i wyniesie zaledwie 20%. Rozwiązanie to eliminuje więc problematyczne dla wielu rozliczanie kilometrówki, związanej z udostępnianiem prywatnych pojazdów do celów służbowych. Zostanie ona zlikwidowana.
Ewidencja przebiegu pojazdów – wyzwanie dla przedsiębiorców
Powyższe zasady powoli znajdują już odzwierciedlenie w rzeczywistości. Analogia zauważalna jest w przypadku rozliczenia samochodu pod kątem VAT. Na mocy art. 86a ustawy o podatku od towarów i usług (Dz.U. 2004 Nr 54 poz. 535), pełne odliczenie tego podatku od pojazdu osobowego przysługuje tylko wtedy, gdy wykorzystywany jest on do celów działalności gospodarczej. Jak zauważają komentatorzy nowego projektu, przedsiębiorcy rzadko ryzykują jednak 100% odpisu VAT. Ma to miejsce nawet jeżeli pojazdy faktycznie wykorzystywane są jedynie do celów biznesowych. Spowodowane to jest faktem, że dla wielu właścicieli firm prowadzenie szczegółowej ewidencji stanowi zbyt duże wyzwanie.
>> Ewidencja przebiegu pojazdów. Czytaj więcej na blogu! >>
Nie przysparza natomiast Urzędowi Skarbowemu większych trudności sprawdzenie jej wiarygodności. Wystarczy bowiem porównać fakturę na benzynę z faktycznym przebiegiem pojazdu udokumentowanym przez stację diagnostyczną dokonującą jego przeglądu. W ten sposób bardzo łatwo zweryfikować, czy pojazd rzeczywiście służy jedynie celom firmowym.
Proponowane zmiany mogą więc znacznie utrudnić procedury odliczenia od podatku pojazdu służbowego. Ci, którzy się na to zdecydują, muszą przygotować się na wzrost biurokracji. Ci zaś, którzy odpuszczą – na straty finansowe.
Nowe limity amortyzacyjne i leasingu
Rozliczenie samochodu służbowego nie sprowadza się jedynie do odliczenia od podatku kosztów jego codziennego użytkowania. Równie istotną rolę odgrywa samo nabycie pojazdu. W tej kwestii również Ministerstwo Finansów przewidziało innowacyjne rozwiązania. Jak – według przygotowanego projektu ustawy – nowy podatek od zakupu samochodu wpłynie na atrakcyjność jego nabycia? Najważniejszą zmianą jest zapowiadany limit amortyzacji pojazdów osobowych. Podczas kiedy obecnie obowiązujący wynosi 20 tys. Euro (w przeliczeniu ok. 86 tys. zł), nowy podniesiony zostanie aż do 150 tys. zł. Co jednak istotne, analogicznym limitem objęte zostaną koszty związane z opłatami leasingowymi. Mowa tutaj o opłatach wynikających z leasingu operacyjnego, najmu i dzierżawy aut. To zaś dla korzystających z tej usługi osób ogromna zmiana.
Koniec opłacalności leasingów?
Dotychczas wszelkie wydatki związane z leasingiem przedsiębiorcy mogli wpisywać do kosztów działalności biznesowej bez żadnych ograniczeń. W efekcie skutkowało to często wynajmowaniem przez tę usługę kosztownych i luksusowych samochodów. Wzrost popularności tego trendu najlepiej oddają liczby. Z danych Związku Polskiego Leasingu wynika, że jedynie w pierwszym kwartale bieżącego roku finansowanie inwestycji leasingowych wyniosło aż 18,6 mld zł. To zaś oznacza wzrost branży o 21,1%. Po wprowadzeniu nowej ustawy stanie się to jednak mniej opłacalne. Od momentu jej obowiązywania raty leasingowe będą mogły być traktowane jako koszt uzyskania przychodu tylko do wysokości 150 tys. zł. Kwota ta, jak zostało wyżej wspomniane, wyniesie tyle samo, ile limit amortyzacyjny przewidziany dla nabywców samochodów osobowych. To zaś może spowodować, że podatek od zakupu samochodu i jego amortyzacji okaże się korzystniejszy od opodatkowania rat leasingowych. W efekcie leasing straci na atrakcyjności nie tylko względem zakupu, ale i długoterminowego wynajmu.
>> Chcesz wiedzieć czy wynajem długoterminowy jest opłacalny dla firmy? Czytaj więcej na blogu >>
Rozliczanie kilometrówki, podatek od zakupu samochodu czy inne kwestie związane z opłacaniem pojazdu, to jeden z ważniejszych aspektów prowadzenia działalności gospodarczej. Zapowiadane przez resort finansów reformy mogą jednak przynieść gruntowne zmiany. Warto mieć je na uwadze, planując nowe inwestycje w przedsiębiorstwie.