Blog

Nowe przepisy drogowe – o jakich zmianach należy pamiętać?

28 września 2018 | Flotman | Kategorie: Pytania do eksperta Nowe przepisy drogowe mogą przynieść wiele zmian dla kierowców.

Rok 2018 przynosi dla kierowców istotne zmiany i szereg nowości w zakresie przepisów ruchu drogowego. Innowacje przewidziane przez ustawodawcę to nie tylko głośne reformy, jak trudniejsze zdobycie prawa jazdy, nowe naliczanie punktów karnych czy prowadzenie bez dowodu rejestracyjnego. To także stosunkowo mniej popularne zasady. Oto nowe przepisy drogowe, o których nie warto zapominać.

Nowe przepisy dla kierowców pojazdów zza oceanu

Tablice rejestracyjne w samochodzie dotychczas prawie nikomu nie nastręczały większych problemów. Wyjątkiem byli miłośnicy oldtimerów oraz ci, którzy zapragnęli sprowadzić wymarzony pojazd z USA bądź Japonii. Poza walorami wizualnymi i funkcjonalnością importowanych aut pojawiał się zasadniczy kłopot – wymóg dostosowania tablic rejestracyjnych. Samochody z rynku amerykańskiego i japońskiego mają bowiem wnęki przystosowane do blach o wymiarach odpowiednio: 305 x 155 mm i 330 x 165 mm.

Tymczasem w Polsce dopuszczalna wielkość wynosiła dotychczas: 520 mm x 114 mm dla tablic jednorzędowych oraz 305 mm x 214 mm – dla dwurzędowych. Oczywiście kierowcy starali się zaradzić temu problemowi. Najczęstszym sposobem było dorabianie mniejszych tablic rejestracyjnych na własną rękę, doginanie lub obcinanie oryginalnych, wożenie ich za szybą czy wreszcie całkowita rezygnacja z blach. Wszystkie te metody łączył jednak zasadniczy czynnik – sprzeczność z prawem. Dostrzegając ten problem, ustawodawca postanowił wyjść mu naprzeciw.

>> Sprawdź cennik aplikacji Flotman, zobacz pakiet dla siebie >>

Mniejsze tablice rejestracyjne – mniejszy problem?

Wedle nowych przepisów drogowych, od 1 lipca 2018 r. dopuszczalne są mniejsze tablice rejestracyjne. Jak się jednak okazuje, reforma ta, mimo najszczerszych chęci autorów, wciąż nie rozwiązuje problemu. Nowe wymiary – 305 mm x 114 mm, są skróconą wersją dotychczasowych tablic i wciąż nie pasują do wnęk importowanych pojazdów. Zmniejszona wielkość generuje natomiast kolejne trudności. W połączeniu z krojem i rozmiarem użytej czcionki sprawia, że na tablicy zmieszczą się zaledwie cztery znaki. To zaś powoduje, że nie da się zwyczajnie zmienić dotychczasowych blach na mniejsze odpowiedniki. Konieczne jest wystąpienie z wnioskiem o zupełnie nowe tablice. Ta procedura z kolei pociąga za sobą obowiązkową wymianę dowodu rejestracyjnego, adnotację w karcie samochodu oraz nowe nalepki. Jak więc widać, mniejsze tablice rejestracyjne nie spełniły swego przeznaczenia, a problem niedostosowania blach pozostał.

Nowe przepisy drogowe: większe opłaty za parkingi?

Mniejsze tablice rejestracyjne to niejedyne zmiany w przepisach ruchu drogowego, jakie zdecydował się wprowadzić ustawodawca. Dość boleśnie odczują to kierowcy poruszający się po drogach miejskich. Na mocy nowych ustaleń, zaparkowanie pojazdu w danym miejscu może ich kosztować nawet do 10 zł za godzinę. Skąd taka zmiana? Przegłosowana przez Sejm nowelizacja ustawy o partnerstwie publiczno-prawnym pozwala władzom samorządowym na tworzenie śródmiejskich stref płatnego parkowania. Zgodnie z zamysłem ustawodawcy mogą one powstawać w miastach o liczbie powyżej 100 tys. mieszkańców, na „obszarach zgrupowania intensywnej zabudowy” (art. 3 par. 2c, Dz.U. 2018 poz. 1693). Jakie to ma znaczenie dla uczestników ruchu? Otóż nowe przepisy dla kierowców mogą znacznie uszczuplić ich kieszenie.

Autorzy nowelizacji powiązali górną granicę ceny parkowania z płacą minimalną. W przypadku zwykłej strefy opłata może wynosić 0,15% wynagrodzenia, zaś w śródmiejskiej –0,45%. Z racji iż rząd planuje podwyższenie minimalnej płacy w 2019 r. do 2220 zł brutto – za pozostawienie na godzinę pojazdu w strefie śródmiejskiej trzeba będzie zapłacić 9,99 zł. Na tym jednak nie koniec zmian. Więcej kosztować będzie także nieuiszczenie opłaty. Podczas kiedy obecnie kara wynosi 50 zł, nowe przepisy drogowe podnoszą ją do aż 222 zł. Wyższe kary przysługiwać będą także za nieterminowe wykonanie badań technicznych – w projektach mowa jest o podwyżce aż o 60%.

Przekroczenie prędkości a stan wyższej konieczności

Przepis zezwalający na zatrzymanie prawa jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym obowiązuje już od trzech lat. Od początku wzbudzał jednak spore kontrowersje, spotykając się nawet z krytyką Trybunału Stanu. Stąd też poddany został reformie. Nowe przepisy drogowe, przyjęte przed kilkoma miesiącami, dopuściły wyjątki od tej reguły. Mowa tu o sytuacjach, w których kierowca kieruje się stanem wyższej konieczności.

Jeśli więc wioząc ranne osoby do szpitala przekroczy on dozwoloną prędkość o 50 km/h lub weźmie o dwie osoby za dużo – policja nie zatrzyma mu prawa jazdy. Jej rola ograniczy się jedynie do sporządzenia notatki służbowej z wydarzenia i przekazania jej Staroście. To on, w terminie 21 dni – nie jak dotychczas 14 – podejmie decyzję o tym, czy dokument powinien być zatrzymany, czy też nie.

Poznaj skuteczne rozwiązania Flotman

Buspasy nie tylko dla autobusów?

Zmiany w przepisach ruchu drogowego wprowadzone w 2018 r. objęły swoim zasięgiem także samochody elektryczne. Pomimo iż reformy obowiązują już przeszło pół roku, nie odnalazły jednak swojego uprawnionego miejsca w świadomości wielu osób, w tym także wielu policjantów i urzędników. O czym konkretnie mowa?

Otóż od końca lutego, a więc od momentu wejścia w życie ustawy o elektromobilności, kierowcy pojazdów elektrycznych mogą korzystać z pasów ruchu wyznaczonych dla autobusów. Co jednak istotne, uprawnienie to dotyczy wyłącznie pojazdów z napędem elektrycznym, a więc nie obejmuje hybryd ani hybryd plug-in.

Jak widać powyżej, nowe przepisy dla kierowców mają zróżnicowany charakter oddziaływania. Część z nich pociąga za sobą dodatkowe koszty i utrudnienia, część wychodzi naprzeciw pojawiającym się potrzebom. Jakikolwiek nie byłby ich wydźwięk, warto zapoznać się najnowszymi zmianami w przepisach ruchu drogowego. Pozwoli to uniknąć wielu problemów, a często także i niepotrzebnych kosztów.