Blog

4 porady w razie wypadku samochodem służbowym

15 marca 2019 | Flotman | Kategorie: Poradnik Fleet Managera 4 porady w razie wypadku samochodem służbowym

Wypadki, stłuczki oraz kolizje są niemal nieodłączną częścią ruchu drogowego. O ile dla prywatnych kierowców mogą mieć one niewielkie znaczenie, o tyle osoby prowadzące pojazdy służbowe są szczególnie narażone na konsekwencje tych zdarzeń. Jakie procedury należy uruchomić w firmie, gdy miał miejsce wypadek autem służbowym?

Wypadek autem służbowym: zawiadom policję!

Pierwszą kwestią, która niemal mimowolnie nasuwa się na myśl w sytuacji wypadku samochodem służbowym, jest konieczność poinformowania o nim policji. Jak się jednak okazuje, nie zawsze zachodzi taka potrzeba. Kiedy należy zawiadomić służby porządkowe o zdarzeniu drogowym? Przede wszystkim wtedy, gdy jego sprawca jest nieznany lub uciekł z miejsca zdarzenia.

Ponadto konieczność taka istnieje w przypadku wystąpienia pokaźnych szkód oraz – z oczywistych względów – przy pojawieniu się ofiar rannych lub śmiertelnych. Jeśli jednakże do powyższych skutków nie dojdzie, a kolizja spowodowuje nieznaczne straty, problem można rozwiązać bez angażowania policji. Do uruchomienia procedur odszkodowawczych wystarczy bowiem oświadczenie sporządzone przez uczestników zdarzenia.

Polityka flotowa - plik do pobrania

Zgłoś wypadek autem służbowym do ubezpieczyciela

Wypadek samochodem służbowym z winy pracownika czy z też racji błędów osób trzecich – nie ma to większego znaczenia. Niezależnie bowiem od okoliczności, kolejnym krokiem w sytuacji kolizji bądź stłuczki jest skontaktowanie się z ubezpieczycielem. Niektórzy wymagają przy tym, aby powstałe szkody zgłosić w terminie od 3 do 7 dni po wystąpieniu zdarzenia. Dlatego też jeśli za zarządzanie flotą pojazdów w firmie odpowiada firma CFM, należy niezwłocznie powiadomić ją o zaistniałym wypadku. Pozwoli jej to podjąć natychmiastową reakcję oraz wszcząć niezbędne procedury w wymaganym terminie. Co więcej, im szybciej konsultanci dowiedzą się o wypadku samochodem służbowym, tym szybciej będą w stanie zorganizować auto zastępcze. Pozwoli to firmie zachować płynność działania, pracownikowi natomiast umożliwi szybki powrót do powierzonych mu zadań.

Powołanie zespołu powypadkowego

Polski ustawodawca nie przewidział odrębnych regulacji, które precyzowałyby zakres odpowiedzialności za szkody wyrządzone w związku z korzystaniem z samochodów firmowych. W związku z tym, wypadki, którym ulegli pracownicy w czasie odbywania podróży służbowych, traktowane są na równi z wypadkami przy pracy. Analogicznie, zastosowanie znajdują tu te same rozwiązania oraz przepisy prawne. Ich źródłem jest Kodeks pracy oraz rozporządzenie z 1 lipca 2009 r. w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy. Co wynika z ich treści?

Otóż niezwłocznie po nabyciu wiedzy o zaistnieniu kolizji, pracodawca ma obowiązek powołać zespół powypadkowy, złożony z pracownika BHP oraz społecznego inspektora pracy. Specjaliści ci w ciągu 14 dni od uzyskania zawiadomienia o wypadku określają jego okoliczności i przyczyny. Następnie spisują je w formie protokołu oraz przekazują pracodawcy. Zatwierdzony przezeń dokument trafia do pracownika, stanowiąc podstawę do ubiegania się o świadczenia ZUS.

Ustalenie odpowiedzialności za szkodę

Na tym etapie istotne znaczenie ma określenie przyczyn zdarzenia drogowego oraz podziału odpowiedzialności. Jedną z ważniejszych kwestii jest tu dylemat – czy pracodawca  może obciążyć pracownika kosztami naprawy samochodu? Generalnie rzecz biorąc, polski ustawodawca mocno chroni praca pracowników, dotyczące szkód wyrządzonych przezeń w trakcie wykonywania stosunku pracy. Co do zasady więc do ich naprawienia zobowiązany jest pracodawca. Istnieją jednak wyjątki od tej reguły. Najważniejszym z nich jest wypadek samochodem służbowym z winy pracownika, spowodowany w szczególności nieprzestrzeganiem przepisów ruchu drogowego.

Ponadto okolicznością wyłączającą bezkarność kierowcy jest prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. W takich sytuacjach pracodawca ma prawo wymagać od podwładnego partycypacji w kosztach likwidacji szkód.

>> Sprawdź cennik aplikacji Flotman, zobacz pakiet dla siebie >>

Stworzenie jasnych reguł postępowania

Nawet najmniejsza kolizja bądź stłuczka wiąże się z dużym stresem i zdenerwowaniem. Aby ich uniknąć, a wraz z nimi rozwiać wszelkie wątpliwości, warto odpowiednio skonstruować politykę flotową przedsiębiorstwa. Zbiór jasnych i precyzyjnych reguł wskaże pracownikom prawidłowy sposób postępowania w sytuacji zaistnienia wypadku. Pozwoli im to uniknąć silnego stresu i zachować racjonalność działania. Przede wszystkim jednak stworzy jasne zasady dotyczące odpowiedzialności finansowej obu stron – tak pracowników, jak i pracodawcy – oraz określi konsekwencje awaryjnych zdarzeń.

Wypadek autem służbowym z winy pracownika – jakie są konsekwencje?

Wątpliwości czy pracodawca może obciążyć pracownika kosztami naprawy samochodu nie są jedynym dylematem, jaki pojawia się przy wypadku firmowego pojazdu. Istnieje także inne pytanie, nurtujące wielu kierowców, którym przydarzył się wypadek autem służbowym – czy stracę zniżki w prywatnym pojeździe?

Flotman kontakt

Ogólnie rzecz biorąc, przypisane są one do właściciela pojazdu, a więc do firmy. Dlatego też w sytuacji zaistnienia wypadku to ona w pierwszej kolejności utraci przynależne jej zniżki. Na tym jednak nie koniec. Należy bowiem pamiętać, że firmy ubezpieczeniowe mają obowiązek przekazywania informacji o sprawcach wypadków do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Ustalając „prywatną” składkę, zakłady ubezpieczeń mają więc pełen dostęp do tychże danych. To może wiązać się z potrąceniem zniżek za bezszkodową jazdę. Innymi słowy – kolizja spowodowana samochodem służbowym pozostawia swój ślad w historii ubezpieczeniowej zarówno firmy, jak i pracownika.

Wypadek samochodem służbowym to nieprzyjemne, lecz niestety stosunkowo częste zjawisko w wielu firmach. Mimo iż ciężko je wyeliminować, istnieją sposoby na to, jak zmniejszyć jego negatywne oddziaływanie. Jasne określenie procedur oraz podjęcie zdecydowanych kroków pomoże znacząco zmniejszyć szkodowość kryzysowych sytuacji.